Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna www.chataczarownic.fora.pl
życie po życiu, ezoteryka
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagrożenia - warto wiedzieć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Matka Ziemia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 7:09, 11 Kwi 2013    Temat postu: Zagrożenia - warto wiedzieć

A może ktoś zanegować te informacje ?


Czy znacie znaczenie kwadratów i prostokątow na produktach (pasta do zebow, szampon, kosmetyki etc.) ?



Czy zauwazyliscie, ze taki kod jest widoczny na kazdej tubie- moze byc czarny,ciemnobrazowy, ciemnozielony(zazwyczaj ciemne kolory), moze tez byc czerwony i zielony.



Co uznacza ten kod?



Ciemne kwadraty (lub prostokaty) oznaczaja, ze to czysta chemia!

Czerwone kwadraty oznaczaja, ze produkt sklada sie w 70 % ze skladnikow chemincznych a w 30 % z naturalnych skladnikow.

Zielony kwadrat pokazuje, ze produkt pochodzi z naturalnych skladnikow, tj.jest wolny od chemii!



Podzielcie sie ta informacja ze swoja rodzina i znajomymi! Moze ich to zainteresowac!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 21:38, 16 Maj 2013    Temat postu:

Jedz, pij, żuj i cho-ruj! (Ty i Twoje dzieci)
Dodany 7 maja 2013 przez Marlena

Ogólne pranie mózgu w telewizorni sprawiło, że gdy zapytasz pierwszego napotkanego człowieka w jakim celu żuje się gumę do żucia, to zapewne otrzymasz odpowiedź jak od zaprogramowanego komputera, iż jest to niezbędne po posiłku – by mieć zdrowe i czyste zęby. Dlaczego? Bo spada pH w ustach. A jak pożujesz sobie gumę to Ci wzrośnie. Czyżby?

No to weźmy sobie pod lupę te drogocenne, przywracające pH w ustach skarby zawarte w dostępnej w każdym kiosku gumie do żucia. Oczy wywrócą nam się dzisiaj z… Orbit! I to bez cukru. Zaczynamy.

Producent na swojej stronie internetowej cierpliwie jak otępiałym przygłupom tłumaczy, że rzecz rozbija się o… ślinę. Ślina w istocie alkalizuje i to jest akurat prawda. Żucie (np. gumy) powoduje, że śliny mamy więcej, a ta nas chroni przed próchnicą. Tzn. wrrrróć – zdaniem producenta to guma pomaga neutralizować kwasy zwiększające ryzyko rozwoju próchnicy bo pomaga zwiększać wydzielanie śliny. Nie zapomnij wziąć do gęby po każdym posiłku, bo: „bezcukrowa guma do żucia Orbit przywraca optymalny poziom pH w ustach!”. Pogięte? Też tak myślę.

Oto dosyć popularna guma o smaku łagodnej mięty (Spearmint). Zobaczmy co my tu mamy:

SKŁADNIKI: SUBSTANCJE SŁODZĄCE SORBITOL, IZOLMAT, MALTITOL, ASPARTAM, SÓL ASPARTAMU – ACESULFAM, ACESULFAM K; BAZA GUMOWA (ZAWIERA LECYTYNĘ SOJOWĄ), AROMATY, SUBSTANCJA GLAZURUJĄCA WĘGLAN WAPNIA, SUBSTANCJA UTRZYMUJĄCA WILGOTNOŚĆ GLICEROL, ZAGĘSTNIK GUMA ARABSKA, BARWNIK E171, SUBSTANCJA GLAZURUJĄCA WOSK CARNAUBA, PRZECIWUTLENIACZ BHA.

orbit_spearmint__drazetki__429017

W składzie mamy niemal same chemikalia – substancje silnie zakwaszające ustrój. Tu nic nie podnosi pH ani w ustach ani w dalszej części przewodu pokarmowego. Podnosi to mi się jedynie ciśnienie jak czytam jakie trucizny guma do żucia zawiera, a ślina zbiera mi się odruchowo, by splunąć z obrzydzeniem na cały ten koktajl chemikaliów podrasowanych dla niepoznaki poliolami oraz na tych, którzy takie coś sprzedają istotom ludzkim. Ale po kolei.

Substancje słodzące: sorbitol (E420), mannitol (E421) i izomalt (E953): w miarę niegroźne poliole. Nie są toksyczne, choć w większych ilościach mogą spowodować rozwolnienie jako że wiążą wodę w jelitach.

Aspartam (E951), sól aspartamu – Acesulfam (E962), Acesulfam K (E950): toksyczne syntetyczne słodziki powiązane z uszkodzeniami DNA, wadami płodu i nowotworami. Długoterminowe oddziaływanie na organizm ludzki – nieznane. Substancje te odkryto bowiem przypadkiem w latach 80-tych, a ponieważ okazało się, że są diabelnie słodkie – biegusiem zaczęto trzepać na tym fakcie kasę. Wcale nie miały nawet służyć jako słodzik i nie w takim celu je w laboratorium otrzymano. Niemniej jednak zaczęto masowo dosypywać je gdzie się da, bo akurat wybuchła moda na odchudzanie i „zero kalorii” oraz „bez cukru”. Do dziś nikt nie schudł na nich ani grama, wręcz przeciwnie – grubasów przybywa. Aspartam jest źródłem fenyloalaniny. Kumuluje się w ludzkim organizmie, w wątrobie metabolizuje do formaldehydu. Oczywiście jest „dopuszczony” przez odpowiednie instytucje i oficjalnie figuruje jako nieszkodliwy. Nasze dzienne zapotrzebowanie na te substancje wynosi jednak 0,000 gramów na dobę. Więcej o tych chemikaliach pisałam tutaj.

Baza gumowa: domyślnie ropopochodne polimery. Na dokładkę lecytyna sojowa. Czy z soi GMO tego producent nie pisze. Możemy się jedynie domyślać, że raczej NIE z tej uprawianej organicznie Smile

Aromaty: nawet nie silą się dopisać czy naturalne. Należy rozwiązać w tym celu mały rebus i sobie wydedukować. Mięty tam nie ma ani grama. Nie widnieje w składzie „miętowej gumy”. Zatem syntetyczne chemikalia.

Substancja glazurująca węglan wapnia (E170) : pomimo nazwy nie licz na źródło wapnia. To kreda. W większych ilościach powoduje zaparcia i bóle brzucha.

Substancja utrzymująca wilgotność: glicerol (E422): czyli inaczej gliceryna, metabolizowany do postaci tłuszczu, niewskazany dla diabetyków, długotrwałe zażywanie w nadmiarze może powodować zaburzenia pracy serca, może obniżać koncentrację i negatywnie wpływać na jasność umysłu.

Zagęstnik guma arabska (E414): zasadniczo nieszkodliwa, choć może powodować alergie.

Barwnik E171 czyli dwutlenek tytanu: podejrzewany o rakotwórcze działanie. Zakazany w wielu krajach. W Polsce zabroniony do lat 90-tych, figurował na liście jako „podejrzany”. Potem nastąpił cud nad Wisłą i oto nasz „podejrzany” zostaje nagle „dopuszczony” i oficjalnie wpisany na listę jako „nieszkodliwy”! Nie chce mi się grzebać na podstawie jakich badań i który urzędas to podpisał. Jeśli chodzi o mnie osobiście, to E171 figuruje u mnie na liście tych, których ma się w d*pie, czyli nie spożywam ani nie kładę na skórę niczego co go zawiera (jest uwielbianym przez producentów kosmetyków „filtrem UV” we wszelakich kremach i lotionach przeciwsłonecznych, szukajcie Titanium Dioxide w składzie INCI).

Substancja glazurująca wosk carnauba zasadniczo nieszkodliwy, choć może powodować alergie.

Przeciwutleniacz BHA (E320): czyli butylowany hydroksyanizol. Toksyczny związek uszkadzający wątrobę i podwyższający poziom cholesterolu. Podobnie jak E171 zabroniony do lat 90-tych w Polsce. Potem jednak uznany za „dopuszczony”. Nawet bardzo „poprawna politycznie” czyli będąca niezmiernie „po linii i na bazie” Wikipedia stwierdza co następuje: „Wykazuje działanie kancerogenne, ulega przekształceniu w pochodne chinonowe. Może wywierać toksyczny wpływ na nerki, wywoływać wysypkę, pokrzywkę, rzadko duszność.” W wielu krajach obowiązuje zakaz dodawania go do żywności przeznaczonej dla dzieci.

To może choć guma dla dzieci ma bezpieczniejszy skład? A gdzież tam!

SKŁADNIKI: SUBSTANCJE SŁODZĄCE SORBITOL, KSYLITOL, MANNITOL, ACESULFAM K, ASPARTAM; BAZA GUMOWA (ZAWIERA LECYTYNĘ SOJOWĄ), REGULATOR KWASOWOŚCI MLECZAN WAPNIA, SUBSTANCJA UTRZYMUJĄCA WILGOTNOŚĆ GLICEROL, AROMATY, PRZECIWUTLENIACZ BHA. ZAWIERA LUKRECJĘ.

Z substancji słodzących dodano działający antybakteryjnie na zęby ksylitol zamiast izomaltu. Ksylitol ma przekonać mamusie jaka guma jest zdrowa dla ząbków ich pociech. Wywalono sól aspartamu acesulfam (też mi ulga!) ale zostawiono aspartam, acelsulfam K i rakotwórczy przeciwutleniacz BHA! Kompletne draństwo!

Dodatkowo na niektórych opakowaniach widnieje napis „zawiera wapń”, no proszę jaki zdrowy produkt dla dzieci.

orbit z wapniem

Owszem zawierać zawiera – dodano mleczan wapnia ale… nie wiadomo jaki. Tymczasem D- i L- mleczany (izomery przestrzenne) nie powinny by podawane małym dzieciom, ponieważ nie produkują one jeszcze odpowiednich enzymów w wątrobie potrzebnych w prawidłowym metabolizmie tych form mleczanów.

Zawiera lukrecję. Lukrecja oprócz dobroczynnych właściwości ma też drugą twarz: wypłukuje z organizmu drogocenny potas i podnosi ciśnienie krwi ponieważ zawiera glicyryzynę. Zawiera też fitoestrogeny, które są pomocne przy zaburzeniach miesiączkowania oraz w menopauzie, podnoszą też libido, lecz niekoniecznie są wskazane dla małych dzieci. Jeśli zbyt często spożywa się produkty, w których skład wchodzi lukrecja, zwiększa się ryzyko wystąpienia nadciśnienia. Na wszystkich herbatkach ziołowych gdzie jest lukrecja w składzie widnieje zawsze ostrzeżenie typu „Zawiera lukrecję – nie może być spożywane w nadmiarze przez osoby cierpiące na nadciśnienie”. Na gumie dla dzieci ostrzeżenia nie ma żadnego.

Dzieci z reguły nie mają nadciśnienia. Ani chorej wątroby. Ani raka. Ale zawsze mogą mieć, czy coś stoi na przeszkodzie? Pacjenta trzeba sobie wyhodować od małego, takie czasy. Niech zachoruje na cokolwiek.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 4:09, 17 Maj 2013    Temat postu:

Dzięki,Mirku za zamieszczenie tego, artykułu...wiedziałam o tym - warto dzielić się takimi informacjami. Miłego dnia życzęSmile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 11:00, 24 Lip 2013    Temat postu:

Kolejne zagrożenie, o którym powinniśmy wiedzieć:

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:28, 24 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
mijk
czarownica



Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:16, 24 Lip 2013    Temat postu:

To ja dorzucę kolejnego stracha: bisfenol a (BPA), substancja powszechnie występująca w produktach konsumenckich. Mówiąc w skrócie, powoduje on zaburzenia gospodarki hormonalnej organizmu, co może skutkować wzrostem liczby zachorowań na niektóre typy nowotworów, problemami z płodnością, otyłością i innymi atrakcjami.
Występuje w twardych plastikach (baniaki z wodą mineralną w aptekach, u dentysty w poczekalni, itp), butelkach do karmienia niemowląt (od pewnego czasu zabroniony), niektórych plastikowych pojemnikach do przechowywania żywności, płytach CD, w żywicy epoksydowej, którą pokrywa się od wewnątrz puszki z napojami i warzywami/owocami, na papierze do drukarek termicznych (paragony z kas, faksy, bilety, wydruki z bankomatów).

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Matka Ziemia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin