Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna www.chataczarownic.fora.pl
życie po życiu, ezoteryka
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak zniechęcić Agę do pozytywnego myślenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> energie, nasze doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 10:12, 18 Sie 2013    Temat postu:

błękitna napisał:
Po tej dyskusji, głęboko zastanawiam się nad tym czy warto na forum pisać o swoich doświadczeniach, problemach, pomysłach??? Nawet jeśli próbujesz wzbić się w górę, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie próbował podciąć Ci skrzydła.
Aga, głowa do góry, ja głęboko wierzę w Twoje pozytywne zmiany, które już się dzieją Very Happy
i co by tu nie pisali, moim zdaniem p. Tomasz, też się temu przysłużył.

Widzisz Błękitku doszłam do tego samego wniosku. Zrobiłam dziś ciekawe doświadczenie właśnie porządkujące schematy i najpierw chciałam opisać, ale rozmyśliłam się.
Przypomniało mi się też, to co powiedział mi kiedyś znajomy: Jeśli o czymś marzysz, krzycz o tym, ale w myślach tylko, bo gdy na głos znajdą się tacy, którzy będą torpedować twoje marzenia choćby słowami.
Miał rację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinda
wyciszony



Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:48, 18 Sie 2013    Temat postu:

co ty wypisujesz Aga
tylko wymieniamy opinie, chyba od tego jest forum
nie bede przyklaskiwać panu Tomaszowi poniewaz uwazam że to guzik warte, chyba mi wolno?
to sie nijak ma do twoich marzeń czy opinii, płacisz za wszystko z własnej kieszeni wiec dlaczego mnie by to miało boleć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 12:26, 18 Sie 2013    Temat postu:

Przepraszam dla mnie to nie jest neutralne wyrażenie swojego zdania. Bo próbujesz przekonać mnie, że nie mam racji.
Ale z pewnościąuznasz, że to ja się mylę nie Ty. Nie mam daru przekonywania widocznie i nie potrafię wytłumaczyć, że ten sposób wyrażania opinii jest destrukcyjny. Uznasz, że tu towarzystwo wzajemnej adoracji i nikt nie ma prawa mieć swojego zdania, no cóż, masz prawo tak myśleć,ja zaś nie godzę się na to by ktoś mnie zmieniał i moje spojrzenie na kwestie związane z duchowością, myślami czy sposobami osiągnięcia sukcesu w dowolnej dziedzinie.
Mój tyłek i moja sprawa czy go sparzę, nie trzeba mnie ratować ani uświadamiać, bo jestem mocno świadomą jednostką i moje wybory są moje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinda
wyciszony



Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:54, 18 Sie 2013    Temat postu:

nie mozna neutralnie wyrazac SWOJEGO zdania Smile
i nie przekonuję cie tylko przedstawiam SWOJE argumenty
a co ty z tym zrobisz jest mi zupełnie obojetne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 13:46, 18 Sie 2013    Temat postu:

Jestem pod wrażeniem Twojego logicznego umysłu i postrzegania.czepiasz się słówek, a dobrze wiesz o co mi chodzi. Neutralnie w sensie ładunku emocjonalnego, że się tak wyrażę.
Ale mam gdzieś już tę jałową dyskusję, bo szkoda słów, też zauważyłam że i to i inne rzeczy, cudze uczucia są Ci obojętne, przynajmniej tu.
Niemniej jednak nie dopuszczę już do tego sposobu "przedstawiania swoich argumentów" do moich istotnych przemyśleń i ruchów. Zimna suka ze mnie jest, więc szkoda mojej energii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 14:47, 18 Sie 2013    Temat postu:

A jednak jeszcze ten jeden raz w pełni publicznie podzielę się swoimi przemyśleniami. Bo coś bardzo mnie dotknęło, no tak już mam, że po durnym horrorze, gdzie ktoś zrealizował swoje chore fantazje mam przemyślenia o niezrozumiałym dla mnie okrucieństwie bez cienia emocji.
Kilkoro z Was wie jak trudne były moje ostatnie 2 lata, równo niemal, bo we wtorek jest 2 rocznica wypadku. Wtedy skończył się dla mnie najpiękniejszy okres - latania, coś, co czyniło mnie niewypowiedzianie szczęśliwą, szczególnie gdy latałam z Nim, za to zaczęła się tęsknota, jaka to tęsknota?
Gdy był jeszcze tu, gdy np na lotnisku stał 10 metrów dalej ode mnie to czułam fizyczny ból i rozdzierającą tęsknotą, a On jakby zabiegany nie był, a zawsze był, choćby na sekundkę podszedł, dotknął mnie i szepnął " wszystko dobrze Maleńka?". To cóż mogłam czuć, gdy go całkiem zabrakło. Niemal tarzalam się po płycie lotniska z bólu i krzyczałam w głos. Ale trafiłam do CUiO, potem dzięki Megraf na Polanę i uzsykałam pomoc, bardzo szybko i bardzo skuteczną, bo szybko zdałam sobie sprawę, że muszę żyć tu i teraz.
Nie jestem pechowcem, przeciwnie, bo gdy tylko podjęłam decyzję o "życiu" zjawił się ktoś przy kim przyznaję chciałam tylko chwilki zapomnienia, ale On sie zakochał bez pamięci i ja się zakochałam, nie jest to aż takie uczucie jak jego, bo moje serce i to obecne i te następne z pewnością też w znacznej częsci na zawsze jest zasiedlone przez Najmilszego.
Jednakże te różne złe i niepomyślne zdarzenia wpędziły mnie w dość głęboką depresję, faszerowałam sie prochami, ale doszłam do wniosku, że nic nie dają więc nie ma sensu. Do równowagi muszę znaleźć inną drogę. Niestety najwyraźniej zaplanowałam sobie bieg przełajowy z przeszkodami, stąd pożar i inne nieprzyjemności. Zawzięłam sie jednak, że się nie poddam, okazało się, że wśród wielu ludzi są prawdziwi przyjaciele i wśród Was, choć nie wszystkich poznałam osobiście. Nie ma to jednak znaczenia, bo fizyczność, to tylko inny stan skupienia energii. Jednak wyjść na prostą jest bardzo trudno, stąd te huśtawki nastroju - to was rozśmieszam, to utruwam żywot smutkiem i ponuractwem. Walczę jednak o siebie jak tylko potrafię, pochłaniam morze informacji, kłócę się sama ze sobą, teraz poddaję się swojej intuicji, bo to chyba u mnie dość potężny dar, tylko bałam się dać mu dojść do słowa i zaufać.
Wiecie, że zawsze broniłam Szeptu/Pindę/Oną, może czasem nawet was wkurzałam, powtarzałam, że jest dla nas lekcją - opanowania, jej słowa zaczynkiem do głebszego spojrzenia w tematy i szukania kolejnych argumentów.
A może to lekcja dla mnie? może czas przestać wszystkich usprawiedliwiać? Wybaczałam innym tłumacząc i usprawiedliwiając ich, to chyba był bład, bo wybaczać należy mimo ewidentnej czyjejś winy.
Źle to pojmowałam i dostałam po uszach, dopuściłam do zimnych, pozbawionych jakichkolwiek emocji wypowiedzi, nie zważających na to czy mnie zabolą, czy zburzą moją drogę do wyjścia na prostą. Szczerze oznajmiła, że jest jej obojętne co z tym zrobię. Regułą ponoć jest to, że wraca do nas to co wysłaliśmy... zawsze?


Ostatnio zmieniony przez Aga_w_Chmurach dnia Nie 14:54, 18 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinda
wyciszony



Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:29, 18 Sie 2013    Temat postu:

wraca nadmierny potencjał tylko, obojętność nie wraca
w naturze wszystko dąży do równowagi, jeżeli wiesz o czym mówię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 16:01, 18 Sie 2013    Temat postu:

nie nie wiem, bo nie mówimy w tych samym języku. Późno, bo późno, ale nareszcie to do mnie dotarło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NianiaOgg
szeptucha ADMIN



Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:40, 18 Sie 2013    Temat postu:

Ona napisał:
wraca nadmierny potencjał tylko, obojętność nie wraca
w naturze wszystko dąży do równowagi, jeżeli wiesz o czym mówię

co masz na myśli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
błękitna
czarownica



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:48, 18 Sie 2013    Temat postu:

Ona jest na etapie Transferingu i tu cytuje co przeczytała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga_w_Chmurach
czarownica



Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 3153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z okolic chmurek

PostWysłany: Nie 16:51, 18 Sie 2013    Temat postu:

coś jak biblia? jedyny słuszny wybór?

Ostatnio zmieniony przez Aga_w_Chmurach dnia Nie 16:52, 18 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pinda
wyciszony



Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2049
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:14, 18 Sie 2013    Temat postu:

błękitna napisał:
Ona jest na etapie Transferingu i tu cytuje co przeczytała.


co przeczytałam i co ma odzwierciedlenie w rzeczywistośći
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> energie, nasze doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin