Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna www.chataczarownic.fora.pl
życie po życiu, ezoteryka
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Emocje - dobre i złe

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Szlachetne zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:21, 31 Sie 2013    Temat postu: Emocje - dobre i złe

Wybrane teksty Artykuły Ciekawe lektury

Zamów newsletter »

Emocje - do czego są nam potrzebne?

Emocje - do czego są nam potrzebne?
Emocje kojarzą się z modnymi ostatnimi czasy pojęciami jak inteligencja emocjonalna czy empatia. W obu przypadkach emocje są niejako „narzędziem” do innych celów.
Rozwijać się - ale jak?
Sylwia, absolwentka zarządzania, pracująca w firmie ojca, wybrała się do doradcy zawodowego, ponieważ praca nie dawała jej satysfakcji.
Święto Ciszy
Studenci dla których prowadzę Warsztaty Emocjonalne przyzwyczaili się do różnych moich „dziwnych” pytań.
Emocje kojarzą się z modnymi ostatnimi czasy pojęciami jak inteligencja emocjonalna czy empatia. W obu przypadkach emocje są niejako „narzędziem” do innych celów.

Empatia dotyczy współodczuwania emocji innych osób i przyjmowania ich perspektywy, zaś inteligencja emocjonalna to pewne zdolności, dzięki którym potrafimy wykorzystać emocje do rozwiązywania problemów i radzenia sobie w codzienności. W tym artykule chciałabym się jednak zająć emocjami jako takimi – czym są i do czego są potrzebne NAM, czyli tym, którzy je bezpośrednio odczuwają?

Jest wiele klasyfikacji emocji, jednak przyjęło się mówić o czterech emocjach podstawowych: radość, smutek, złość, lęk. Radość chętnie byśmy odczuwali codziennie, ale smutku czy lęku już dużo mniej. A jednak natura wyposażyła nas i w te mniej przyjemne. Pewnie są nam z jakiegoś ważnego powodu potrzebne?

Zacznijmy od początku - w jaki sposób powstaje emocja? Wg Lazarusa emocja wystąpi jeśli zdarzenie jest ważne dla celu lub problemu. Np. wyobraź sobie, że idziesz spokojnie ulicą i rozmawiasz z przyjacielem. Gdy zaczynacie przechodzić przez ulicę słyszycie pisk hamulców – przerywasz rozmowę i wskakujesz na chodnik. Co tu było ważne? Twoje życie i zdrowie. Następnie oceniasz zgodność z celem – zbliżanie się do celu sprzyja pozytywnym emocjom, oddalanie się od niego wywołuje emocje negatywne. W omawianym przykładzie prawdopodobnie pojawiły się emocje negatywne – poczułeś lęk/strach, bo mogłeś stracić coś cennego – zdrowie. Rdzeniem emocji jest jednak gotowość do działania i podsuwanie planów. Dana emocja nadaje priorytet jednym działaniom i narzuca poczucie ich pilności. Uciekając na chodnik zmieniłeś priorytety – teraz ważniejsze jest twoje zdrowie niż przejście przez ulicę i miłą pogawędka. I na koniec – emocji zwykle towarzyszą zmiany somatyczne (np. przyśpieszone bicie serca), sposoby ekspresji (np. płacz, krzyk, śmiech) oraz działania (np. ucieczka). Już na chodniku możesz poczuć jak bije ci serce, może nawet płaczesz, a najważniejsze – podjąłeś działanie, zawróciłeś z ulicy.

Podsumowując, emocje to coś bardzo konkretnego: podejmowanie decyzji co do ważnych celów, różne objawy w ciele, ekspresje oraz działania. Wg Arnolda i Gassona emocje opierają się na ocenie poznawczej zdarzeń. Mówią oni, że emocja ustosunkowuje Ja do przedmiotu. Inaczej niż percepcja, która dotyczy wiedzy o tym co na zewnątrz czy osobowość, które dotyczy tego jacy jesteśmy wewnątrz, emocje mają naturę relacyjną. Emocja jako odczuwana tendencja do ocenianego obiektu to przyciąganie lub odpychanie, czyli coś pozytywnego lub negatywnego. Nie możemy podejmować różnych decyzji, jeśli nie wiemy jakie emocje są w nas wzbudzane przez zadania, wydarzenia czy innych ludzi.

Można powiedzieć, że emocje pełnią rolę informacyjną: pomagają nam określić co jest ważne, jaką podjąć decyzję, co zrobić. Spełniają ważną rolę – wywołują lub modyfikują nasze działania, wzbudzają zachowania ale i wygaszają je. Być może dlatego, przed podjęciem ważnej decyzji, często słyszymy radę – posłuchaj swojego serca. To znaczy rozpoznaj swoje emocje, a one poprowadzą cię dalej. Dlatego też lepiej nie tłumić emocji, bo to zabiera energię, odbiera nam możliwości działania. Raczej warto zatrzymywać się i rozpoznać – co czuję w tej sytuacji? Co mnie rozzłościło? Czego się lękam? Co spowodowało, że czuję radość? Dlaczego jestem smutny/a? Ta chwila pozwoli nam uzmysłowić sobie jaką informację chce nam przekazać organizm o tej sytuacji, o innej osobie, o nas samych. Dzięki temu można bardziej adekwatnie reagować i być bliżej siebie.

Zatem o czym konkretnie informują nas cztery podstawowe emocje: lęk, złość, smutek i radość?

Lęk/ strach
Lęk to jedna z bardziej nieprzyjemnych emocji, można go także nazywać niepokojem, strachem lub zdenerwowaniem. Towarzyszą temu objawy fizyczne: napięcie, spocone dłonie, uczucie pustki w głowie, trudności z oddychaniem, przyśpieszone bicie serca, zarumienione policzki. Różne zmiany fizjologiczne oraz zmiany w myśleniu i zachowaniu, są częścią reakcji lękowych, które określamy sformułowaniem „walcz, uciekaj, stój”. To trzy przystosowawcze reakcje w obliczu zagrożenia. „Walcz” włącza się wtedy, gdy boimy się, że ktoś nas zaatakuje i skrzywdzi, w ciele – serce zaczyna bić szybciej, oddech przyśpiesza, mięśnie się napinają. Czasem lepiej gdy włącza się „uciekaj”, bo oceniamy, że nie damy radę wygrać. Aby biec potrzebne jest nam przyśpieszone bicie serca, dużo tlenu, napięcie mięśni i pot. W tym wypadku zgromadzoną energię spożytkujemy na ucieczkę. Ostatnia reakcja „stój”, to bezruch z nadzieją, że wróg nas nie zauważy. Wymaga on totalnego napięcia mięśni.

Sytuacje opisane powyżej są ekstremalne, jednak w sytuacjach bardziej codziennych mechanizm pozostaje ten sam. Strach informuje nas o sytuacji zagrożenia, które mogą być bardziej subtelne. Np. lęk przed szefem, który manipuluje i wykorzystuje nas. Możemy wtedy walczyć albo uciekać – ważne, aby pozwolić sobie na „poczucie” tej emocji, bo to da nam informację jak postąpić. Jednym z zadań lęku jest mobilizacja do działania. np. jeśli boimy się egzaminu, to lęk mobilizuje nas do nauki. Lęk ma też funkcję informacyjną, mówi, że coś jest nie w porządku. Może być także swego rodzaju przeczuciem, np. intuicyjnie czujemy, że coś złego może się wydarzyć, wtedy ostrzega - wycofaj się.

Złość
Zapewne wszystkim jest znajome uczucie wzbierającej złości w sytuacjach, gdy uważaliśmy, że szczególnie źle nas potraktowano lub wykorzystano. Kiedy jesteśmy wściekli, organizm mobilizuje się do obrony lub ataku, myśli krążą wokół planów odwetu lub rozpatrujemy jak niesprawiedliwie nas potraktowano. Jakie myśli mogą się pojawić: inni mi zagrażają, ranią mnie, złamano zasady, inni traktują mnie niesprawiedliwie. Możliwe zachowania w złości: obrona/opór, atak/kłótnia, wycofywanie się; reakcje organizmu: napięcie mięśni, podwyższone ciśnienie krwi, przyśpieszone bicie serca; emocje: drażliwość, złość, wściekłość.

Nie lubimy złości, jednak ona mówi o czymś niesłychanie ważnym. Po pierwsze: jest sygnałem, że coś niedobrego dla nas się dzieje. Po drugie: zależy nam czymś – na tej osobie, na tej relacji, na sobie samym. Inaczej czulibyśmy obojętność. Złość daje mnóstwo energii, napędza do działania, mobilizuje wewnętrzne zasoby do tego, by się bronić, daje poczucie siły i zdecydowanie. Czasem warto wykorzystać te energię do realizacji ważnych celów. Jak bardzo dana sytuacja nas rozzłości, zależy od naszej interpretacji jej znaczenia. A to które sytuacje nas rozzłoszczą jest sprawą indywidualną i zazwyczaj są związane z naszą przeszłością oraz zasadami i przekonaniami, którym hołdujemy. Jeżeli jakaś osoba łamie ważne dla nas zasady lub czujemy się niesprawiedliwie potraktowani, wtedy pojawia się złość, być dać nam siłę do walki o siebie (oczywiście konstruktywnej, nie agresji wyrażonej wprost lub biernie).

Smutek
Aaron Beck mówi o trzech wzorcach myślenia, które podtrzymują obniżony nastrój/ smutek. Są to negatywne myśli o sobie (samokrytyka), negatywne myśli o świecie (negatywne podejście do życia) i o swojej przyszłości (poczucie beznadziejności). Przyczyną smutku, szczególnie tego przedłużającego się, może być przeświadczenie, że jest się bezwartościowym, do niczego. Takie samokrytyczne myśli są niszczące, przyczyniają się do niskiej samooceny, niepewności i problemów w relacjach z ludźmi. Smutek może być także spowodowany negatywnym interpretowaniem obecnych doświadczeń, doszukiwaniem się drugiego dna, filtrowaniem rzeczywistości, które zamazuje doświadczenia pozytywne czy neutralne, a uwypukla te negatywne. I po trzecie wyobrażanie sobie, że przyszłość będzie tylko negatywna jest trzecim potencjalnym powodem, dla którego możemy czuć się smutni. Oczekiwanie, że wszystko źle się skończy, że nic dobrego już mnie nie spotka, czeka nas tylko szara, beznadziejna przyszłość. To typowe zniekształcenia rzeczywistości, które mogą być destrukcyjne i prowadzić do depresji.

Jednak konstruktywny smutek daje także korzyści: odbiera energię po to, aby się zatrzymać i wyciszyć, wycofać się z życia i skoncentrować się na swoim wnętrzu, przypomnieć sobie czego naprawdę pragnę. Smutek jest także potrzebny do tego, żeby skonfrontować się z idealizacjami i iluzjami, że świat jest tylko piękny, zawsze sprawiedliwy, niezmienny. Dajmy sobie czasem ten czas, aby być coraz bliżej siebie, aby dojrzewać.

Radość
Opisane powyżej emocje wydają się negatywne i są w rażącej dysproporcji do samotnej, w tym zestawie emocji podstawowych, radości. Jeśli przyjrzymy się w jak nieprzyjaznym świecie, w którym trzeba walczyć o przetrwanie, musieli żyć nasi przodkowie, wydaje się to oczywiste. Jednak z jakogoś powodu ewolucyjny mechanizm nie usunął radości, więc musiała być do czegoś potrzebna. Osobnik, który po codziennych trudał potrafił się cieszyć, szybciej i efektywniej odpoczywał, był bardziej lubiany i lepiej radził sobie z rozwiązywaniem problemów. Wg Fredrickson, emocje pozytywne są komplementarne wobec negatywnych, bo poszerzają horyzonty myślenia. Dzięki radości mamy chęć do zabawy, a podczas niej jesteśmy bardziej kreatywni, rozszerzamy nasz repertuar myśli i działań. To wszystko sprawia, że budujemy nasze zasoby społeczne, wzmacniamy więzi, mamy lepsze relacje z ludźmi. Pod wpływem radości także badamy to co nowe, odkrywamy, tworzymy, wyzwalamy naszą kreatywność, rozwijamy się intelektualnie, lepiej radzimy sobie z trudnościami. Trudno o lepszy zestaw korzyści z odczuwania radości.

Oprócz emocji podstawowych, jest cała gama emocji pośrednich. Oto lista uczuć i nastrojów, które najczęściej odczuwamy: smutek, niepewność, zdenerwowanie, wściekłość, lęk, zażenowanie, duma, niesmak, przerażenie, gniew, podekscytowanie, złość, uraza, szczęście, poczucie winy, strach, panika, radość, miłość, wstyd, irytacja, frustracja, rozczarowanie, upokorzenie. To mała ściąga do nazywania tego co czujemy.

Ważne jest, aby rozumieć, że emocje mają określone funkcje i umieć z nich konstruktywnie korzystać. Nie warto odbierać sobie nie tylko radości, ale także złości, smutku czy lęku.


Oksana Świerczyńska


W artykule wykorzystano książki:
K. Oatley, J.M. Jenkins, Zrozumieć emocje
Ch.A. Padesky, D. Greenberger, Umysł ponad nastrojem
oraz artykuł w lipcowym Zwierciadle „Oda do radości”
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Szlachetne zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin