Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna www.chataczarownic.fora.pl
życie po życiu, ezoteryka
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Etiudy Alicji po Drugiej Stronie Lustra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Film
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:25, 15 Cze 2013    Temat postu:

http://youtu.be/Bgca3E1BFqA

Los kocha tych co ufają mu....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 9:36, 15 Cze 2013    Temat postu:

"Nie każdy ma dom"

http://youtu.be/dyiCYl0zhOY

Danuta Błażejczyk
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:56, 15 Cze 2013    Temat postu:

O radości i smutku

http://youtu.be/-UA422t_PdU
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:43, 16 Cze 2013    Temat postu:

„Jak naczynie przez kogoś sporządzone nie zna początku ani natury tego, kto je sporządził, tak człowiek nie zdoła zgłębić natury Boga i jego poczatku.”
Ewagriusz z Pontu

„Oczekiwanie nie jest czymś pustym. Oznacza skierowanie się ku czemuś. Jest to postawa dynamiczna, której nie charakteryzuje ani obojętność, ani zachłanność, ale miłość...”.

A. Pronzato

" Cisza"

http://youtu.be/0SEg695ce3k



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:02, 16 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 21:47, 16 Cze 2013    Temat postu:

Paul Claudel

Od mu­zyki piękniej­sza jest tyl­ko cisza.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 5:14, 21 Cze 2013    Temat postu:

"Konie zielone przebiegły galopem,
i spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty.
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień,
Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajek,
Owiany mocną wonią tataraku,
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
Mówiłeś do mnie, że przemija lato.


Lato pachnące miętą,
Lato koloru malin,
Lato zielonych lasów,
Lato kukułek i czajek.
Lato pachnące miętą,
Lato koloru malin,
Lato zielonych lasów,
Lato kukułek i czajek.


Konie zielone przebiegły galopem,
Pod kopytami zwiędłe leśne kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień,
I ciemne chmury przesłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
A staw zamierał w woni tataraku.
Mówiłeś do mnie, daleki i obcy,
Że przeminęło chyba nasze lato.


Lato pachnące miętą,
Lato koloru malin,
Lato zielonych lasów,
Lato kukułek i czajek.
Lato pachnące miętą,
Lato koloru malin,
Lato zielonych lasów,
Lato kukułek i czajek."

http://youtu.be/DUtpIBjlFzk

Serdecznie pozdrawiam w pierwszy dzień lata Smile))



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 5:16, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 8:11, 24 Cze 2013    Temat postu: Cisza

Czas na ciszę - Budka Suflera

http://youtu.be/6A_lshTYdCo

Słowa: Andrzej Mogielnicki
Muzyka: Romuald Lipko i Krzysztof Cugowski
Album: Cisza (1992/1993)

Sza, cicho sza, czas na ciszę
Już oddech jej coraz bliżej
Tego naprawdę Ci brak
Ona jedna prawdziwy ma smak
Cisza jak ta

Sza, cicho sza, zbliż się do niej
Drga, ledwie drga blady płomień
Podejdź i zanurz się w nią
Kryształową i czystą jej toń
Zanurz do dna

Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej
Masz do niej
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej
Co dnia

Kończ, po co ten ciągły hałas
Sam zdwoić go wciąż się starasz
Tak Cię uczyli od lat
Tylko krzykiem zdobywa się świat
A to nie tak, nie tak!

Sza, cicho sza, czas na ciszę
Tę, którą w swym sercu słyszysz
Kiedyś śpiewało, jak z nut
Teraz gładkie i zimne jak lód
Smutny to cud, o smutny cud!

Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej
Masz do niej
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej
Co dnia

Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej
Masz do niej
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej
Co dnia

Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej
Masz do niej
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej
Co dnia

Podejdź i zanurz się w nią
Kryształową i czystą jej toń
Cisza jak ta, jak ta...
Kategoria
Muzyka
Licencja
Standardowa licencja YouTube



Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 8:23, 24 Cze 2013    Temat postu:

Problematyka ciszy - Teresa Olearczyk

PEDAGOGIA CISZY - Teresa Olearczyk

W powodzi słów tonie prawda i cisza. Cisza jest jednym z najstarszych i najbardziej pożądanych zjawisk w świecie, pomostem łączącym świat zewnętrzny z wewnętrznym. Cisza jest odpowiedzią na potrzebę współczesnego człowieka. Refl eksja nad ciszą naznaczona jest całą gamą znaczeń. W tej części pracy zostaną zatem przybliżone podstawowe sposoby definiowania ciszy oraz pojęć jej pokrewnych.

1. Pojęcie ciszy
Pojęcie ciszy staje się przedmiotem zainteresowania wielu dyscyplin, można je traktować jako kategorię interdyscyplinarną. Zainteresowanie to wynika z realiów życia w dobie przemian, cywilizacji globalnego chaosu wartości, w kulturze hałasu i absurdów. Cisza pojawia się jako pilna potrzeba natury człowieka, w życiu którego rozprzestrzenia się pustka egzystencjalna, frustracja i lęk. Wspomniane zjawisko wymaga refl eksji stawiającej problem ciszy w kontekście wychowania i teorii z nim związanych. Niewątpliwie cisza, postulowana jako wartość realizowana
w procesie wychowania, odnosi się zarówno do pedagogiki, jak i do psychologii humanistycznej, która wiąże się z podmiotowym byciem i stawaniem się.
Próba określenia ciszy, jej specyfiki, ma swoje słabe i mocne strony. Termin ten, choć używany powszechnie, jest dość wieloznaczny, a nawet mylący. Zdefi niowanie ciszy wydaje się być niełatwe, choć towarzyszy ona człowiekowi w różnych sytuacjach i na różnych etapach jego życia. Cisza obecna jest w otaczającym świecie i ludzkiej osobie, w całej historii i w życiu jednostki. Dla jednych będzie równoznaczna z milczeniem, dla innych pełną wartości rzeczywistością bogato wypełnioną treścią.
Każda nauka posiada kluczowe dla siebie terminy charakterystyczne tylko dla niej, jak również pojęcia przejęte z innych dyscyplin. Terminy te są kluczowe w takim znaczeniu, że bez odwołania się do nich nie można sformułować żadnych istotnych dla tej nauki pytań i twierdzeń. Znaczenie tych określeń ujmowane jest zazwyczaj w defi nicji, rozumianej jako krótkie, lecz pełne określenie zmierzające do jednoznacznej charakterystyki pewnego przedmiotu1. Przedmiotem analiz w ramach tego opracowania jest termin „cisza”, powszechnie znany, aczkolwiek równie
wieloznaczny jak pojecie „wychowanie”, w pedagogice używany raczej w kontekście „bycia cicho”. W defi niowaniu tego terminu należy uwzględnić jego szeroki zakres i wieloaspektowość:
Cisza jako przedmiot badań fi lozofi i i pedagogiki – rozumienie ciszy.
Cisza jako środowisko dla człowieka, który żyje w wielkomiejskim gwarze lub „w naturze”, którą sam niszczy, bądź chroni. Cisza jako element ekologii.
Cisza jako element kultury, obyczajów, zachowań, to określony sposób bycia i obycia zmieniający się wraz z przemijającym czasem.
Cisza jako pewna metafi zyczna rzeczywistość ludzka, związana z narodzinami, istnieniem, śmiercią.
Cisza jako wartość, zajmująca pewne miejsce w hierarchii wartości, ludzkich możliwości i potrzeb.
Cisza jako element życia duchowego; poprzez duchowość możemy mieć dostęp do życia wewnętrznego, duchowego.
Jak już zostało podkreślone, termin cisza nie jest jednoznaczny, wymaga zatem wyjaśnienia, w jakim sensie będziemy go używać. Wieloznaczne i nieostre są też inne pojęcia, jakie stosuje pedagog, w szczególności w odniesieniu do procesu wychowania. Dzieje się tak dlatego, że dzięki postępowi nauki granice pojęć stają się przekraczalne, tracą swoją dotychczasową wyrazistość i znaczenie. Zatem, defi nicje ciszy mogą stać się źródłem nieporozumień i niepotrzebnych egzaltacji. Niejednokrotnie spotykamy się z zestawieniem słów: cisza – milczenie, w którym to cisza miałaby nabierać wartości pozytywnych, a milczenie wręcz przeciwnie – negatywnych, zamiennie rozumianych z pustką.
M. Kuntzler twierdzi, że zarówno cisza, jak i milczenie mogą występować w podwójnym znaczeniu, autor mówi zarówno o „przygniatającej ciszy”, jak i o „żelaznym milczeniu”. Cisza i milczenie symbolizują także śmierć jako ostateczną niemoc wydania dźwięków. Oba te pojęcia mogą wyrażać również podziw, niemy zachwyt, wielką radość w zetknięciu się z wielkim dobrem. Można zatem pytać o granice semantyczne tych pojęć oraz o ich wzajemną relację. W Słowniku języka polskiego z 1992 roku pod pojęciem „cisza” znajdujemy trzy znaczenia: 1) „brak wewnętrznych dźwięków, odgłosów, hałasów, cichość, milczenie”; 2) „wezwanie do uciszenia, milczenia”; 3) „stan atmosfery bez wiatru lub z bardzo słabym powiewem”. Uniwersalny słownik języka polskiego, wydany kilkanaście lat później, nieco inaczej określa to pojęcie. Zastosowane są tam pewne uściślenia: cisza jest w pierwszym rzędzie nazwana „stanem, w którym nie rozle-
gają się żadne dźwięki, odgłosy, hałasy, cichość, milczenie”. Szukając wewnętrznej ciszy, człowiek musi zamilknąć. Na pustyni milczenie służy mnichowi nie tylko do pogłębienia życia duchowego, bądź odzyskania spokoju, jest raczej procesem życiowym określoną postawą wobec Boga. Nie stan zewnętrzny, ale wewnętrzny określa, czy ktoś jest człowiekiem milczącym. Choroba słowa to dolegliwość współczesnego człowieka, który wypowiada nadmiar słów bez treści, niewiele lub wcale nie umie słuchać. Alegorycznie rozumie się ciszę jako „spokojne życie, spokojny czas bez zaburzeń, niezwykłych wydarzeń i wstrząsów, oraz spokój wewnętrzny, rozwagę duchową: ukojenie, uspokojenie, np. cisza w czyimś sercu, w czyjejś duszy. Twarz pełna ciszy”.
Cisza może też być odczytywana jako ważenie słów – namysł nad wypowiadanym słowem, świadome używanie mowy. Wieloznaczność pojęcia ciszy to także powzięte zabiegi odnośnie do znaczeń, to związek między ciszą, a różnorodnością sytuacji życiowych, który powoduje, że jest ona używana jako określenie dosłowne lub przenośne. Cisza najczęściej łączy się z takimi wyrażeniami, jak np.:
– cisza cmentarna,
– cisza złowieszcza, grobowa cisza – zapowiadająca coś złego, nieprzyjemnego,
– cisza martwa, głucha, dzwoniąca w uszach,
– cisza izolacji,
– cisza na morzu,
– cisza przed burzą – oddaje stan napięcia, grozy, bezruch fal, wreszcie pojawiający się wiatr rozpryskuje fale, wzmacniając grozę zjawiska. Wydaje się, że za moment powietrze eksploduje od narastającego napięcia, albo przeciwnie, że drży od krzyku zastygłego w tej sekundzie,
– cisza twórcza, refleksyjna – warunek twórczości,
– cisza uroczysta – minutą ciszy uczcimy,
– cisza jako wyraz uznania, brak słów, – cisza samotności,
– cisza modlitewna, medytacji, adoracji, – cisza klasztorna w zakonach kontemplacyjnych,
– gombrowiczowska cisza – brak racjonalnego myślenia,
– cisza nocna,
– cisza małych miasteczek
– senny tryb życia, monotonia, nic się nie dzieje,
– cisza w ujęciu meteorologii
– bezwietrzna pogoda,
– cisza wyborcza – to okres, w którym pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji. Z założenia cisza wyborcza ma być czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru. W prawodawstwie wielu krajów cisza wyborcza nie występuje (m.in. Stany Zjednoczone, Niemcy). Zgodnie z prawem, w czasie ciszy wyborczej mogą wisieć plakaty powieszone przed ciszą, ale nie mogą pojawiać się nowe.
Swoistym novum naszych czasów jest cisza medialna, cisza w eterze, cisza w sieci. Słowo cisza ma też zdolność rozpowszechniania się, używamy określeń takich, jak np.: „wokół panowała cisza”, „zaległa powszechna cisza”. Użyta w formie ekspresyjnej – Cisza! Ma osiągnąć zamierzony cel przez wołającego, który chce, by było cicho „jak makiem zasiał”.
Pojęcie milczenia, choć jest ściśle związane z ciszą, ma jednak inny zakres znaczeniowy. Słownik języka polskiego pod hasłem „milczenie” podaje następujące rozumienia:
1. W odniesieniu do człowieka: nieodzywanie się, cisza bez rozmów; w odniesieniu do zwierząt: niewydawanie głosu;
2. W odniesieniu do materii nieożywionej, przedmiotów, urządzeń: niewydawanie dźwięku, cisza związana z niedziałaniem;
3. Brak przekazu wiadomości, nierozgłaszanie jakichś informacji, nieporuszanie jakiejś sprawy, dochowywanie tajemnicy.
Nowy słownik języka polskiego definiuje milczenie jako ciszę, która zapada, kiedy każdy z obecnych nic nie mówi. Bogactwo znaczeniowe pojęcia „milczenie” przekłada się na wielość pojęć
pochodnych, jak, np. przemilczenie, które defi niowane jest jako zachowanie tajemnicy, zatajenie jakiejś informacji, faktu; przemilczenie wstydliwego incydentu w życiu, zachowanie czegoś w tajemnicy, zatajenie jakiejś informacji, nie zabieranie głosu wtedy, kiedy ma się na dany temat określoną wiedzę, informację, której nie chce się ujawnić. Inny słownik przemilczenie definiuje jako działanie celowe, jako niewypowiedzenie czegoś, zatajenie, np. przemilczenie swojego udziału w partyzantce czy jakiejś organizacji. Z przedstawionych defi nicji słownikowych można wysnuć wniosek, że zarówno pojęcie ciszy, jak i milczenia mówi o tej ny obiektywnej, mówi o pewnym stanie fi zycznym i psychicznym (pozostanie w ciszy – cisza wewnątrz człowieka, harmonia, spokój), podczas gdy milczenie, od strony subiektywnej – wiąże się ono z czynnością osoby, która milczy, pojęcie to wskazuje charakter wolicjonalny. Wartością ciszy jest jej moc, tkwiąca w możliwości opanowania chaosu.
W tej pracy ciszę będę definiowała jako zjawisko fi zyczne, badalne (pomiar dźwięku, decybeli) i jako zjawisko psychiczne czy duchowe, które może być rozmaicie pojmowane i rozmaicie spełniane (cisza jako warunek rozwoju życia wewnętrznego, jakość egzystencji człowieka, harmonia wewnętrzna). Nie każdy rodzaj przeżyć związanych z ciszą można zwerbalizować, ponieważ stanowi ona specyfi czną rzeczywistość. To proste założenie wyjściowe nasuwa pewne kłopoty. Nie wzięto pod uwagę uwarunkowań ciszy, które mogą być zmienne, w zależności od sytuacji, czasu, wieku. Oczywiście, z przyjęcia definicji, która jest szeroka i wymaga doprecyzowania, wynika niemożność stworzenia jednego obrazu ciszy, gdyż różne są jej uwarunkowania.
Ciszę można defi niować także jako przestrzeń ekologiczną dźwięków przyrody, sprzyjającą przeżyciom estetycznym, artystycznym i duchowym, a także przestrzeń spotkania ludzkiej egzystencji z transcendencją. Perspektywa ciszy prowadzi ku czemuś, ku jakiemuś celowi. Defi niując ciszę, nie sposób pominąć jednostki w przyrodzie, historyczności, sacrum, bycia z innymi ludźmi. W szczególnych sytuacjach zachowanie ciszy jest nie tylko prawem, ale i obowiązkiem pedagogicznym. Obecnie można opisać pewne przyczyny, symptomy zainteresowania problematyką ciszy z powodów naukowo-poznawczych, a także społeczno-praktycznych. Okazuje się, że pojecie ciszy, po odpowiednim jego doprecyzowaniu i uściśleniu, może być kategorią pomocną dla wyjaśniania i opisu szeregu zjawisk społecznych, kulturowych i pedagogicznych, takich jak: kultura, postawy i zachowania jednostek oraz grup społecznych, religia, fi lozofia i inne. Ciszę należy rozumieć jako zjawisko złożone, dokonujące się zarówno w sferze dźwiękowej, komunikacji interpersonalnej, informacyjnej, jak i w sferze zachowań. W każdym z wymienionych obszarów pojęcie to jest opisywane i wyjaśniane przez odpowiednie subdyscypliny nauk psychologicznych, społecznych, kulturologicznych i filozoficznych. Problematyka ciszy pojawia się często w muzyce, literaturze, szczególnie w malarstwie, fi lozofii, jednakże na gruncie pedagogiki jest to zagadnienie nie dość doceniane. Narastanie hałasu w przestrzeni życia współczesnego człowieka i ujawnianie się jego skutków, zauważalnych szczególnie w szkole, wymaga pogłębionej i krytycznej wielostronnej i zobiektywizowanej anali-
zy, poważnej naukowej refl eksji. Aktualne starania o prawidłowy wszechstronny rozwój człowieka, jego funkcjonowanie, zarówno w życiu społecznym, jak i w sferze kultury, nauki, w dziedzinie mentalności, stawiają nas wobec pytania o pozytywne i negatywne cechy ciszy, o możliwości jej zastosowania jako jednej z metod w praktyce pedagogicznej.
Cisza jest przestrzenią, w której dokonuje się refl eksja, akt poznania samego siebie i przemiana wewnętrzna. Pomaga ona w opanowaniu, władaniu – „zarządzaniu” własnym „ja”, przez co
uzyskuje się równowagą wewnętrzną. Rozpatrując pojęcie ciszy w szerokim znaczeniu, można przyjąć, że cisza jest procesem zachodzącym w strukturze przestrzeni zarówno fi zycznej, jak i psychicznej, w której podejmowane są działania komunikacyjne, dokonujące się w toku wzajemnych relacji między dwiema osobami. Są to najczęściej relacje bezsłowne, w czasie których spotykające się ze sobą osoby, otwierają się na siebie nawzajem, mają poczucie własnej i cudzej wolności oraz godności.
Fenomenologia i egzystencjalizm, kładąc nacisk na niepowtarzalność jednostki ludzkiej, wskazały na konieczność wniknięcia w jej światopogląd oraz na potrzeby rozwoju, wyboru samotworzenia się, autonomii i tożsamości. C. Rogers twierdził, że nie ma wiedzy wolnej od podmiotowości, każda ze stron wnosi swoje doświadczenie, stąd też wywodzi się postulat psychologii humanistycznej, nakazujący koncentrować uwagę na relacji: nadawca – komunikat – obiorca. W tę konwencję wpisuje się cisza, która jest komunikatem. Rozpatrywana w kategoriach komunikatu cisza może być czymś pozytywnym lub negatywnym. Negatywny aspekt ciszy wyraża się we wzajemnej obojętności lub lęku przed wygłaszaniem własnych opinii, co znakomicie wyjaśnia teoria milczenia E. Noelle Neuman. Opisuje ona nieustający dramat publicznego uznania lub dezaprobaty, wyczulenie na to, co myślą inni oraz lęk przed izolacją spowodowaną wypowiadaniem własnych opinii. Cisza nacechowana brakiem zainteresowania drugą osobą wyraża obojętność. Osoby nie okazują, nie potrzebują, bądź nie oczekują przejawów zainteresowania. Drugi człowiek staje się elementem wystroju wnętrza, który zajmuje przestrzeń. Zamiast rozmowy pojawia się jej substytut: hałas telewizora lub szelest klawiatury komputera. Cisza w relacjach międzyludzkich nie oznacza idealnego spokoju, w głębi nich dzieje się mnóstwo przeżyć niezwerbalizowanych i nieujawnionych. Pozytywnym aspektem opisywanego zjawiska będzie łączenie ciszy z empatią, która zawiera w sobie element zaufania jako sposób szczególnego bycia z drugą osobą.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 4:46, 27 Cze 2013    Temat postu: " Pociąg życia "

autor nieznany


"Życie nie jest niczym innym jak podróżą pociągiem:
składającą się z wsiadania i wysiadania,
naszpikowanym wypadkami,
przyjemnymi niespodziankami oraz głębokimi smutkami.

Rodząc się,
wsiadamy do pociągu i znajdujemy tam osoby,
z którymi myślimy być zawsze podczas naszej podróży:
naszych rodziców.

Niestety, prawda jest inna.
Oni wysiadają na jakiejś stacji pozbawiając nas swojej czułości, przyjaźni i niezastąpionego towarzystwa.
Jednak to nie przeszkadza, by wsiadły inne osoby,
które staną się dla nas bardzo szczególne.

Przybywają nasi bracia, przyjaciele i cudowne miłości.

Wśród osób, które jadą tym pociągiem,
będą takie, które robią sobie zwykłą przejażdżkę,
takie, które wywołują w podróży tylko smutek...
oraz takie, które krążąc po pociągu
będą zawsze gotowe do pomocy potrzebującym.

Wielu wysiadając pozostawi ciągłą tęsknotę...
inni przejdą tak niezauważenie,
że nie zdamy sobie sprawy, że zwolnili miejsce.

Ciekawe jest, że niektórzy pasażerowie,
którzy są przez nas najbardziej ukochani,
zajmą miejsca w wagonach najbardziej oddalonych od naszego. Dlatego będziemy musieli przebyć drogę oddzielnie, bez nich. Oczywiście, nic nam nie przeszkadza,
by w trakcie podróży porozglądać się - choć z trudnością -
po naszym wagonie i dotrzeć do nich...
Ale niestety, nie będziemy już mogli usiąść przy ich boku,
ponieważ miejsce to będzie już zajęte przez inną osobę.

Nieważne; ta podróż właśnie tak wygląda:
pełna wyzwań, marzeń, fantazji, oczekiwań i pożegnań...
Ale nigdy powrotów.

A zatem, odbądźmy naszą podróż w możliwie najlepszy sposób. Próbujmy zawierać znajomości z każdym pasażerem
szukając w każdym z nich ich najlepszych cech.
Pamiętajmy, że zawsze w jakiejś chwili w podróży
oni mogą bełkotać i prawdopodobnie będziemy musieli ich zrozumieć... Ponieważ nam również wiele razy będzie plątać się język
i będzie ktoś, kto nas zrozumie.

Wielka tajemnica na końcu polega na tym,
że nigdy nie będziemy wiedzieć na jakiej stacji wysiadamy,
ani gdzie wysiądą nasi towarzysze,
ani nawet ten, który zajmuje miejsce przy naszym boku.

Zastanawiam się, czy kiedy wysiądę z pociągu,
poczuję nostalgię...
Wierzę, że tak.
Oddzielić się od niektórych przyjaciół,
z którymi odbywałem podróż będzie bolesne.
Pozwolić, by moje dzieci pozostały same,
będzie bardzo smutne.
Ale chwytam się nadziei,
że kiedyś przybędę na stację główną
i zobaczę jak przybywają z bagażem,
którego nie posiadali przy wsiadaniu.
Uszczęśliwi mnie myśl, że współpracowałem przy tym,
by ich bagaż rósł i stawał się bardziej wartościowy.

Mój przyjacielu, sprawmy,
by nasz pobyt w tym pociągu był spokojny i wart starań.
Róbmy tak, by gdy nadejdzie chwila wysiadania,
na naszym pustym miejscu pozostała tęsknota
i miłe wspomnienia dla tych, co kontynuują podróż.

Tobie, gdyż jesteś częścią mojego pociągu, życzę...

Szczęśliwej podróży!"
_________________
Szczęśliwej drogi już czas - Ryszard Rynkowski

http://youtu.be/fX_rpjz2o5w

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 10:45, 29 Cze 2013    Temat postu: Po co komu dziś

Andrzej Piaseczny - Komu Potrzebny żal

http://youtu.be/WRyNc1eIhM0



Tekst piosenki:

"1. Na końcu świata, kiedy nas
łaskawy Bóg podzieli na
to co nam przy sobie każe trwać
prawdy całe pozostały za
przeszłością ludzi, śmiechem ich
zobaczysz czemu tęsknią przy
odpowiedziach, których mało tak
na pytania aktualne jak...

Ref: Komu potrzebny był
przyjacielu moich dni
żal za tymi co odchodzą
gdy już nie ma ich
kogo dziś na to stać
by zapytać głośno raz
kiedy jak zwykle kończy się
przyznaje się: nie mnie

2. Na końcu świata tam gdzie stać
jak w poczekalni będziesz miał
przed pokojem odpuszczenia win
niepokoju pełen mówię ci
pomyślisz tam więc może już
na chwilę przed rachunkiem słów
uwierzysz w nie i tym
tym co już dziś powiedzą ci

Ref: Komu potrzebny był
przyjacielu moich dni
żal za tymi co odchodzą
gdy już nie ma ich
kogo dziś na to stać
by zapytać głośno raz
kiedy jak zwykle kończy się
przyznaje się: nie mnie

3. Czas obracał nami tak jak chce
tak niedawno blisko byłem lecz
dzisiaj widzę sam przeszedłem
wieki w myślach więc
nawet kiedy z dwóch tak różnych stron
sentymenty czy szacunek to
wiem że to nie tylko nie
jest potrzebny mnie...

Ref: Komu potrzebny był...
Komu potrzebny był...
Kogo dziś na to stać
by zapytać głośno raz
kiedy jak zwykle kończy się
przyznaje się: nie mnie

Ref: Komu potrzebny był
przyjacielu moich dni
żal za tymi co odchodzą
gdy już nie ma ich
kogo dziś na to stać
by zapytać głośno raz
kiedy jak zwykle kończy się
przyznaje się: nie mnie"


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:50, 29 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 19:43, 29 Cze 2013    Temat postu:

Zbigniew Zamachowski - Kołysanka


http://youtu.be/DlfeWDSaGVU

"Już noc...
cichutko słychać wiatr, muzyka gra...
Już czas pożegnać jasny dzień...
otulić się i spać...
Marzenia do snu kłaść...
zieloną baśń otulić płaszczem snu do rana...
Zamknąć dzień...zanurzyć w senny cień...

Już mgła...otuli ciszę znów, dziecinnych snów...
a ja...dobranoc powiem Ci,
niech Ci się śni, że Twa muzyka we śnie gra,
...obojgu nam...
jak łza radości w Twoich oczach...
więc już śpij, dobranoc mówię Ci...

Bo jutro znów znikną tematy naszych snów,
zrobisz śniadanie, przy rozmowie braknie słów...
Ty pójdziesz gdzieś, więc trudno, pal Cię sześć..
. Ja idę też coś zjeść...
...no to cześć...

Lecz dziś...
dziś noc liryczna, romantyczna...
...a Ty śpisz...
cichutko bije serce...ja się wiercę...
więc - czas zasnąć wcześnie, bezboleśnie...
pozbyć się głupich myśli i spać do rana...
Zacząć ten tak nierealny sen...

A może by ziścić nareszcie nasze sny ?
Rzucić palenie, zmazać cienie z naszych dni ?
Dać spokój snom, zbudować własny dom
i życ na pełny gaz...choć raz ?

A tu...znów cztery ściany, dobrze znany pejzaż snu...
kawałek sera, znów niedziela za dwa dni...
pospimy dłużej...
a tam w górze...księżyc lśni...
nawet on chyba śpi już dawno...
Idę spać.
Dobranoc."
Kategoria
Rozrywka
Licencja
Standardowa licencja YouTube

http://www.youtube.com/watch?v=DlfeWDSaGVU
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:38, 07 Lip 2013    Temat postu:

Dla Was

http://youtu.be/Vozj1coKHEI

Zdjęcia są mojego autorstwa. Zachwyciłam się dziś tą lipą i motylkiem:) i wszystkim o czym mi lipa opowiedziała, jutro też tam pojadę Smile

Chór Kameralny Ab Imo Pectore " Na lipę " Jan Kochanowski

[link widoczny dla zalogowanych]

NA LIPĘ




Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!

Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,

Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie

Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,

Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.

Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły

Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły.

A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie,

Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.

Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie

Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.




FRASZKI JANA KOCHANOWSKIEGO
Kategoria
Film i animacja
Licencja
Standardowa licencja YouTube


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:43, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Grey Owl
Wiedźma ADMIN



Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 3072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 21:54, 07 Lip 2013    Temat postu:

Ale cudna, dorodna !! Smile)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 8:19, 19 Lip 2013    Temat postu:

Grey Owl napisał:
Ale cudna, dorodna !! Smile)))


Dziękuję Jolu:) Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 8:21, 19 Lip 2013    Temat postu:

http://youtu.be/AtiV874uueU
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 8:36, 24 Lip 2013    Temat postu:

Mój pies, Tayson odszedł na drugą stronę tęczy...a ja kiedyś do niego dołączę
http://youtu.be/3AEih0x5oLw

. Na tej przypadkowej planecie jesteśmy samotni. Między wszystkimi otaczającymi nas formami życia żadna, poza psem, nie zawarła z nami przymierza. - Maurice Maeterlinc

141. Od czasu do czasu ludzie mówią mi: “Spokojnie, to tylko pies.” Jeśli ty także myślisz, że to “tylko pies”, to może używasz też określeń takich jak: “tylko przyjaciel”, “tylko wschód słońca”, “tylko obietnica”. “Tylko pies” wniósł do mego życia istotę przyjaźni, zaufania i czystej, nieposkromionej radości. “Tylko pies” okazuje mi współczucie i cierpliwość, które sprawiają, że staję się lepszym człowiekiem. Z powodu „tylko psa” wstaję rano, chodzę na długie spacery i patrzę ze spokojem w przyszłość. Bo dla mnie i ludzi takich jak ja, to nie “tylko pies”, ale ucieleśnienie wszystkich nadziei i marzeń o przyszłości, dobrych wspomnień i czystej radości z chwili, która trwa. “Tylko pies” wydobywa to, co we mnie dobre i odwraca moje myśli ode mnie i codziennych trosk. Mam nadzieję, że pewnego dnia zrozumieją, że to nie “tylko pies”, ale istota, która uczy mnie człowieczeństwa i sprawia, że jestem czymś więcej niż „tylko człowiekiem”. – Sandra Dee
Powrót do góry
mijk
czarownica



Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 2966
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:13, 24 Lip 2013    Temat postu:

Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
błękitna
czarownica



Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:39, 24 Lip 2013    Temat postu:

Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Altea
Gość






PostWysłany: Śro 14:04, 24 Lip 2013    Temat postu:

nie wiem czy to pocieszające ale wszyscy kiedyś udamy się za zasłonę ...i być może odnajdziemy tam tych, których kochaliśmy tu Smile
Powrót do góry
NianiaOgg
szeptucha ADMIN



Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 5860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:35, 24 Lip 2013    Temat postu:

Alu współczuję ci, przynajmniej psinka nie cierpi już.

Ja straciłam pieska w walce ulicznej o względy jakiejś ponętnej wsiowej suczki, Fredek był taki mało męski (bolończyk, mały biały puchaty piesek) i plątał się pod nogami miejscowej psiej żulii, skończył marnie rozszarpany na strzępy, a taki był zakochany Sad

potem przyszedł do domu, w moim śnie - nie śnie, poskrobał w okno tarasowe, wpuściłam go do środka a on taki strasznie smutny poczłapał do swojego legowiska. Pożegnał się ze mną.


Ostatnio zmieniony przez NianiaOgg dnia Śro 14:36, 24 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.chataczarownic.fora.pl Strona Główna -> Film Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin